- Znaki ścięto prawdopodobnie gwintownicą ślusarską, tuż przy ziemi. Zabrano metalowe, ocynkowane rury, porzucając i niszcząc blaszane tablice informujące kierowców - potwierdza Roman Jankowski, kierownik bytowskiego oddziału Zarządu Dróg Wojewódzkich.
Drogowcy zgłosili tę sprawę policji z Kępic. Jednocześnie apelują do mieszkańców, by zgłaszali stróżom prawa wszelkie podejrzenia. Tym bardziej że w tamtej okolicy do kradzieży rur podtrzymujących znaki doszło nie pierwszy raz.
Przeczytaj też o kradzieży monitora podczas lekcji
- Wartość strat szacujemy na kilka tysięcy złotych. To nie tylko koszt materiału, ale i robocizny. Wszystkie usunięte znaki trzeba od nowa wkopać - wyjaśnia Jankowski.
Część oznakowania już wstawiono, ale do czasu jego pełnego odtworzenia kierowcy powinni zachować na tym odcinku szczególną ostrożność. W czasie jazdy nie są bowiem informowani o ograniczeniach prędkości i niebezpiecznych zakrętach.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?