Historia słupskiego chleba i piekarzy na wystawie

Zainteresowani tą częścią historii naszego miasta znajdą na ekspozycji m.in. historyczne opisy istniejących piekarni, sylwetki piekarzy i pamiątki po nich, zdjęcia, dyplomy oraz medale.

- Od połowy XIX - wieku do dziś piekarstwem zajmowało się kilka tysięcy słupszczan - mówi Urbaniak, więc pole do popisu jest ogromne. Spisanie ze źródeł samych tylko nazwisk posiadaczy i dzierżawców piekarni w ciągu ostatnich 150 lat zajęło mi kilka miesięcy, bo jest ich około tysiąca. To wszystko posłużyło do zbudowania bazy wyjściowej, a teraz do projektu zostaną zaproszeni wszyscy funkcjonujący obecnie jak i w przeszłości piekarze, ich rodziny oraz słupszczanie, którzy mogą opowiedzieć coś w tym temacie. Systematycznie będę uzupełniał fakty ze źródeł prywatnych, urzędowych i instytucjonalnych.

Tomasz Urbaniak namawia do wspierania piekarni i piekarzy, którzy jeszcze nie poddali się i wciąż pieką chleb zgodnie ze starymi recepturami.

- Z ponad 70. piekarni istniejących w 1944 roku do dziś funkcjonuje zaledwie 9 z nich. Dziś trudno znaleźć piekarzy do pracy, bo nikt nie szkoli się już w tym zawodzie, a piekarnie znikają z ulic Słupska. Wystawa ma również uzmysłowić nam, że piekarnie istnieją w Słupsku i że pieczywo z nich jest zdrowsze od tego z marketów, gdzie jest wypiekane z mrożonek. Tym sposobem rok temu zamknięto piekarnię przy ul. Armii Krajowej 34 - dodaje Urbaniak.

Urbaniak apeluje, że zawód piekarza, który wręcz zanika, powinien być uznany za zawód ginący i traktowany specjalnie, bowiem wielu piekarzy nie wytrzymuje konkurencji . Ja sam od miesiąca nie kupuję mrożonego pieczywa i gorąco namawiam do wspierania słupskich piekarzy i do szacunku dla ich zawodu. Wystawa potrwa do końca lutego 2015 roku i będzie sukcesywnie wzbogacana o biogramy słupskich piekarzy, nowe eksponaty, a także historie dotyczące zakładów piekarskich.

Wystawę można oglądać od poniedziałku do piątku od godz 7 do 15.30.

Autor:Katarzyna Sowińska