- Okazało się, że płetwonurkowie to ojciec i syn - mówi Robert Czerwiński, rzecznik słupskiej policji. - W pewnym momencie młodszy z mężczyzn zreflektował się, że jego ojca nie ma. Wypłynął na powierzchnię w poszukiwaniu i ponownie wrócił pod wodę. Wtedy okazało się, że 66-letni mieszkaniec gm. Ustka jest na dnie. Natychmiast wyciągnął go na brzeg i rozpoczęła się akcja reanimacyjna.
Na miejsce została wezwana także karetka pogotowia. Niestety pomimo wysiłków, życia mężczyzny nie udało się uratować.
Do usteckiego portu przybył prokurator. Wstępnie wykluczono udział osób trzecich. Nie wiadomo również czy prokurator zleci sekcję zwłok, prawdopodobnie będzie to zależeć od rodziny tragicznie zmarłego mężczyzny.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?