Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PSP Ustka: Strażacy podpalacze z Objazdy usłyszeli zarzuty

Hubert Bierndgarski
fot. Hubert Bierndgarski
Jest akt oskarżenia wobec czterech strażaków ochotników z Objazdy (gmina Ustka), którzy najpierw podpalali budynki, a później już jako strażacy jeździli je gasić. Jak udało się nam ustalić straty, które mogły ponieść osoby poszkodowane przez nadgorliwych strażaków wynoszą prawie trzysta tysięcy złotych.

Policjanci udowodnili strażakom aż pięć podpaleń. Dodatkowo strażacy są oskarżeni o kradzież z włamaniem i krótkotrwałe przywłaszczenie mienia. Przykładem podpalenia, które udowodniono strażakom jest pożar z listopada 2011 roku, kiedy w Objeździe spłonęła murowana suszarnia na zboże. Spaliło się wtedy ponad 200 ton zboża a straty wyceniono na ponad 300 tysięcy złotych. W innych pożarach spalił się między innymi sprzęt rolniczy. Jedno gospodarstwo paliło się dwa razy. Wiadomo, że policjanci doszli do sprawców dzięki działaniom operacyjnym.

- Zatrzymani to mężczyźni w wieku około 20 lat, mieszkańcy Objazdy – mówił w kilka dni po zatrzymaniu Wojciech Bugiel, rzecznik prasowy słupskiej policji. - Wszyscy są strażakami ochotnikami. Jak udało się nam ustalić, mężczyźni ci podpalali obiekty, a później biegli do domu i kładli się do łóżek już w ubraniach strażackich, po to, aby jak najszybciej przyjechać na akcję gaśniczą. Jeden z zatrzymanych zadzwonił nawet na straż aby zgłosić pożar.

Zobacz także:
Strażacy w ustce: Ćwiczenia strażackie w usteckiej podstawówce [ZDJĘCIA]

Strażak ochotnik za godzinę pracy podczas akcji ratowniczo-gaśniczej otrzymuje około 9 zł. Za prowadzone w Objeździe akcje każdy z zatrzymanych mógł zarobić po kilkaset złotych.
Prokuratorzy po ustaleniu wszystkich faktów postawili strażakom podpalaczom zarzuty.

- 4 młodym, zamieszkałym w Objeździe mężczyznom zarzucono, iż, działając w różnych konfiguracjach, w okresie od 16 września 2011 roku do 6 czerwca 2012 roku dokonali szeregu podpaleń różnego rodzaju budynków i pomieszczeń, zniszczenia mienia oraz zaboru pojazdów w celu ich krótkotrwałego użycia, czym działali na szkodę Nadleśnictwa Ustka oraz mieszkańców Objazdy. - mówi Jacek Korycki, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Słupsku. - W toku śledztwa ustalono, iż Radosław W., Robert K. i Mariusz M. działając w zasadzie w grupach 2 – osobowych, poprzez podpalenie zniszczyli suszarnię siana, pomieszczenia gospodarcze, drzwi stodoły, drewno opałowe, ciągnik rolniczy i plandeki. Łącznie spowodowali straty w wysokości ok. 250 tys. zł. Ponadto usiłowali, poprzez podpalenie poszycia lasu, zniszczyć ponad 0,5 ha lasu wartości ponad 6 tys. zł.

Radosławowi W. zarzucono również kradzież rozruszników i oleju napędowego o łącznej wartości 1000 zł oraz zabór 2 ciągników rolniczych w celu krótkotrwałego użycia.

Za przypisane oskarżonym czyny grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na ustka.naszemiasto.pl Nasze Miasto