Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

14 monitorów i telewizor w lesie w Ustce. Elektrośmieciarz zrobił firmowe porządki

Bogumiła Rzeczkowska
Bogumiła Rzeczkowska
Zużyty sprzęt znaleziony w okolicy działek przy ulicy Jaśminowej w Ustce
Zużyty sprzęt znaleziony w okolicy działek przy ulicy Jaśminowej w Ustce Straż Miejska Ustka
Straż Miejska w Ustce szuka sprawcy podrzucenia do lasu monitorów i telewizora, radni zastanawiają się, jak ułatwić przedsiębiorcom pozbywanie się elektrośmieci. Tymczasem za utylizację odpadów chciwego przedsiębiorcy zapłacą ustczanie.

- W dniu 24 stycznia 2022 roku w Ustce na ul. Jaśminowej za działkami warzywnymi zostały wyrzucone stare telewizory oraz elementy mebli. Jeśli ktoś posiada informację zmierzającą do ustalenia sprawcy podrzutu, prosimy o informację do Straży Miejskiej w Ustce pod numer 986 lub 697 696 498. Przewidziana jest nagroda. Prosimy o udostępnianie postu – taki wpis zamieściła w środę Straż Miejska w Ustce na swoim profilu na Fb.

- Straż Miejska stara się znaleźć sprawcę. Na podstawie porzuconych rzeczy nie udało się niczego ustalić, stąd ogłoszenie publiczne – mówi Eliza Mordal, rzeczniczka usteckiego ratusza.

Zdarzenie to znalazło także swoje miejsce w czasie czwartkowej sesji Rady Miasta Ustka, gdy radny Przemysław Nycz zauważył, że przedsiębiorcy, którzy chcą oddać odpady, z usteckiego PSZOK-u są odsyłani do Bierkowa. A w takich sytuacjach elektrośmieci „po drodze” trafiają do lasu.

Adam Meller-Kubica, naczelnik wydziału ochrony środowiska, zapowiedział, że porozmawia z prezesem Zakładu Gospodarki Komunalnej o wprowadzeniu takiej usługi dla przedsiębiorców. Jednak okazuje się, że nie jest to takie proste. Nie każdy może tak po prostu oddać odpady za darmo.

- PSZOK jest tylko dla mieszkańców Ustki. Nie mogą korzystać z niego przedsiębiorcy. Ci muszą zawozić odpady do Bierkowa – mówi Grzegorz Nosewicz, prezes zarządu spółki ZGK w Ustce. - Nasza spółka do budowy PSZOK-u otrzymała dofinansowanie z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, który określił, że z PSZOK-u mogą korzystać tylko mieszkańcy Ustki i tylko pochodzące od nich odpady możemy składować, a następnie przekazywać odbiorcy, z którym zawarliśmy umowę. Tych przepisów umowy należy ściśle przestrzegać. Od czerwca 2021 roku przez pięć lat obowiązuje nas trwałość projektu i nie można w trakcie zmieniać żadnych zasad.

Prezes wyjaśnia też, że powstanie zupełnie nowego miejsca składowania, z którego mogliby korzystać przedsiębiorcy, oznacza uruchomienie całej procedury – określenia warunków, możliwości ich spełnienia, uzyskania zgód wielu instytucji, łącznie z Państwową Strażą Pożarną oraz wymaga wpłaty wysokiej kaucji w razie pożaru niebezpiecznych odpadów.

- W ZGK przedsiębiorcy mogą zamówić transport, a my zawieziemy przeznaczone do utylizacji odpady do Bierkowa, ponieważ nie możemy ich u siebie składować. W takiej sytuacji firmy muszą liczyć się z kosztami naszej usługi transportowej i opłatą za utylizację, którą nalicza Bierkowo – dwa i pół tysiąca złotych za tonę. To niestety kosztuje, a pozbycie się odpadów w lesie nic nie kosztuje – dodaje prezes ZGK. - Zabraliśmy już te odpady – jeden telewizor i czternaście monitorów. Za utylizację zapłaci miasto, które zleciło nam wywóz.

[promo]568765;1;Bądź na bieżąco i obserwuj:[/promo]

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na ustka.naszemiasto.pl Nasze Miasto