- Po raz pierwszy podarowała swoje włosy trzy lata temu - mówi mama Paulinki, Katarzyna Dworkowska. To były pierwsze postrzyżyny dziewczynki. 4 warkoczyki o podobnej jak i teraz długości, trafiły do Fundacji Rak & Roll. Na pomysł przekazania włosów Paulinki na peruki dla chorych onkologicznie kobiet po chemioterapii, wpadła pani Katarzyna. - Jej włosy były piękne, ale już za długie, zaczęły się plątać.
Mimo, że dziewczynka miała mniej niż 5 lat, była świadoma , że pomaga komuś choremu. - Tym razem wymyśliła sobie, że koniecznie chce pomóc jakiemuś dziecku - mówi jej mama. Znalazła więc, zgodnie z życzeniem córki odpowiednią fundację i salon fryzjerski. W piątek Paulinka zyskała dyplom i nową, piękną fryzurę. Tym razem udało się uzyskać siedem warkoczyków. A dziewczynka oznajmiła, że właśnie zaczyna znów zapuszczać włosy. - Teraz mam czas do Komunii Świętej - powiedziała nam w poniedziałek. - Zaraz potem znowu zetnę na peruki.
Gdy zapytaliśmy ją jak czuje się, wiedząc, że pomaga choremu dziecku, odpowiedziała z powagą, po chwili namysłu:
- Naprawdę bardzo dobrze.
- Dzięki temu będzie już dwoje szczęśliwych dzieci - mówi pani Katarzyna. - Paulinka i dziecko, które odzyska włosy. Fundacja Przyjaźni pomaga dzieciom oraz przeciwdziała społecznemu wykluczeniu dzieci. Główną akcją fundacji jest zbiórka włosów pod hasłem „Gest Przyjaźni” na peruki dla dzieci chorych, po chemioterapii lub po operacjach.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?