Premiera odcinka popularnego programu Kuchenne Rewolucje o restauracji Zamek w Szczecinku na antenie TVN w czwartkowy (12 listopada) wieczór. Sam program nagrywano jesienią 2019 roku, jeszcze przed pandemią. Rewolucje Magdy Gessler nie uratowały jednak lokalu, który zamknięto jeszcze przed epidemią i dogrywkami, jakie po kilku miesiącach wieńczą każdy odcinek Kuchennych Rewolucji.
CZYTAJ TEŻ:
A tak autorzy programu zachęcają do obejrzenia premierowego, szczecineckiego odcinka, który z ciekawością obejrzą nie tylko mieszkańcy Szczecinka:
- W Szczecinku nad jednym z jezior znajduje się Zamek Książąt Pomorskich. To właśnie tam powstał lokal Zamek prowadzony przez Rafała.
- piszą.
I dalej: - Przygoda mężczyzny z gastronomią rozpoczęła się trzynaście lat temu, gdy razem z przyjacielem otworzyli bar szybkiej obsługi z kebabem. W końcu Rafał odważył się przejąć znaną w okolicy restaurację. Zamek miał opinię drogiego miejsca przeznaczonego jedynie dla elit. Nowy właściciel chciał to zmienić, ale skończyło się jedynie na niewielkich korektach w karcie. Rafał w pełni zaufał dotychczasowemu zespołowi restauracji. Jedynie w kuchni pojawił się nowy pracownik, wieloletni przyjaciel właściciela, Szymon. To on został szefem kucharzy i niepisanym panem na włościach. Choć dania udekorowane są po królewsku, owocami i jadalnymi kwiatami, lokal zamiast kwitnąć, więdnie. Dodatkowo Rafał prowadzi też własny warsztat samochodowy, przez co nie może w pełni zająć się Zamkiem. Nieliczni klienci narzekają, że potrawy są zimne, a długi czas oczekiwania i wysokie ceny jeszcze bardziej ich odstraszają. Najwyższa pora, żeby z odsieczą na Zamek ruszyła Magda Gessler!
Kuchenne rewolucje nie pomogły
Odsiecz – jak już wiemy – nie powiodła się. Samorządowa Agencja Promocji i Kultury w Szczecinku wypowiedziała wiosną umowę najemcy restauracji i pubu w zamku. Przed latem znalazł się nowy restaurator, który prowadzi oba lokale. Od kilku tygodni jednak i jego „uziemiły” zakazy związane z zamknięciem gastronomii z uwagi na epidemię.
Zamek został odrestaurowany z pomocą funduszy unijnych. W rękach SAPiK-u pozostaje reszta zamku – galeria, sale konferencyjne oraz hotelik z pięcioma pokojami na samej górze. Miejsce na pewno jest bardzo prestiżowe – w samym sercu parku, nad jeziorem i w lecie tętni życiem. SAPiK organizuje tu wiele imprez plenerowych, na gastronomicznej obsłudze których można dodatkowo zarobić.
Nie ma co ukrywać, że działalność Centrum Konferencyjnego Zamek była deficytowa, miasto dopłacało do niej co roku kilkaset tysięcy złotych. Przychody z hotelu czy działalności komercyjnej nie pokrywały kosztów. Z drugiej strony Szczecinek ma reprezentacyjne miejsce, w którym bez wstydu można zorganizować spotkania, wykłady, wernisaże, koncerty i inne wydarzenia kulturalne.
Polub nas na FB
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?