Duża inwestycja w regionie. W Ustce ma powstać szpital hybrydowy dla pacjentów z COVID-19

Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Słupsku zaproponował utworzenie dodatkowych miejsc dla chorych na COVID-19 w przebudowywanych budynkach szpitalnych przy ul. Mickiewicza 12 w Ustce. Ta inicjatywa to wyjście naprzeciw oczekiwaniom Wojewody Pomorskiego w sprawie zabezpieczenia łóżek szpitalnych przeznaczonych dla pacjentów z COVID – 19 w trakcie pandemii.

- Rozpoczynając inwestycję w sierpniu 2020 r. w celu przystosowania obiektu do potrzeb Centrum Rehabilitacji oraz Opieki Długoterminowej założyliśmy, iż szpital docelowo będzie działał w formie hybrydowej. W czasie pandemii i zwiększonego zapotrzebowania na łóżka zakaźne (110 łóżek) cały obiekt będzie leczył pacjentów COVID-19, a po zakończeniu pandemii szpital będzie udzielał świadczeń leczniczych z zakresu rehabilitacji ogólnoustrojowej i neurologicznej oraz opieki długoterminowej także dla pacjentów po przebytym zachorowaniu na COVID – 19 - mówi Andrzej Sapiński, prezes Zarządu Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Słupsku. - Pomysł na utworzenie szpitala hybrydowego powstał w czasie trwającej pandemii i sytuacji związanej z brakiem łóżek zakaźnych, która spowodowała konieczność ograniczenia działalności oddziałów szpitalnych w celu zabezpieczenia łóżek dla pacjentów zakażonych COVID – 19 – wyjaśnia Andrzej Sapiński.

– W rozumieniu potrzeb zdrowotnych Centrum Rehabilitacji i Opieki Długoterminowej nie jest instytucją pierwszorzutową w ratowaniu życia i zdrowia pacjentów, więc można, na jakiś czas, ograniczyć lub nawet zawiesić tę działalność podczas pandemii, a w tych miejscach uruchomić łóżka dla osób zakażonych koronawirusem. Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Słupsku, przyjmując pacjentów w trybie ostrym w zagrożeniu życia i zdrowia, a także pacjentów planowych, będzie mógł bez przeszkód udzielać świadczenia zdrowotne, nie ograniczając bazy łóżkowej na rzecz łóżek zakaźnych. Dlatego wydaje mi się, że szpital hybrydowy jest na tyle dobrym pomysłem, że w zależności od sytuacji może on pełnić rolę rehabilitacyjną i opiekuńczą, albo być szpitalem typowo zakaźnym. Trzeba też zwrócić uwagę na to, że chorzy po przechorowaniu koronawirusa wymagają rehabilitacji pulmonologicznej, kardiologicznej, czy neurologicznej, więc po przejściu fali zachorowań mogliby być w tym szpitalu od razu rehabilitowani. Jeśli pacjenci mają problemy z powrotem po chorobie do samodzielnego życia mogliby skorzystać z długoterminowej opieki. Istotne jest również to, że dysponując łóżkami szpitala hybrydowego nie ograniczalibyśmy łóżek na innych oddziałach szpitalnych istotnych dla leczenia specjalistycznego. To właśnie utrudniony dostęp do leczenia specjalistycznego w czasie pandemii przyniósł wzrost tak zwanych zgonów dodatkowych spowodowanych innymi chorobami innymi niż COVID – 19 – zaznacza prezes Sapiński.

Aby powstał w Ustce szpital w modelu hybrydowym należy doposażyć obiekt w kontenerowe pracownie tomografii komputerowej oraz rezonansu magnetycznego, magazyn odpadów medycznych, chłodnie do przechowywania zwłok, a także przebudować część pomieszczeń na potrzeby laboratorium.

Ponadto, rozbudowy wymaga instalacja tlenowa w taki sposób, aby zabezpieczyła wymagany dopływ tlenu do każdego łóżka pacjenta. Obecna fala pandemii podyktowała większe zapotrzebowanie na tlen w porównaniu z poprzednimi. Ze względu na to, że cały obiekt pełniłby funkcje szpitala zakaźnego w czasie pandemii należy wykonać także główną śluzę dla personelu oraz system dezynfekcji ścieków.

Szacuje się, że całkowity koszt utworzenia szpitala hybrydowego w Ustce wyniesie około 40 milionów złotych.

– Wydatek ten przyniesie oszczędności, bo koszty uruchomienia szpitala tymczasowego są bardzo duże a koszt jednej hospitalizacji jest bardzo wysoki. Natomiast w przypadku leczenia chorych na COVID – 19 prowadzonego w szpitalach ogólnych koszt ten jest kilkakrotnie niższy – zaznacza Andrzej Sapiński.

Całość inwestycji szpitala hybrydowego w Ustce miałaby zostać zakończona do końca września 2022 r. Pomysł uzyskał wstępną akceptację Wojewody Pomorskiego na finansowanie.