Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Farmy wiatrowe na Bałtyku. Jest umowa

Mateusz Tkarski
Tomasz Bolt/Polska Press
Rozpoczęły się badania środowiskowe i pomiary wietrzności na obszarze przeznaczonym pod przyszłą farmę wiatrową na Bałtyku. Prowadzi je firma Baltic Power należąca do naftowego PKN Orlen.

Baltic Power zawarła umowę z konsorcjum firm: Mewo SA oraz Instytutem Morskim w Gdańsku. Celem prac jest uzyskanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach przedsięwzięcia oraz określenie produktywności morskiej farmy wiatrowej.

Znaczenie odnawialnych źródeł energii będzie rosło i nie możemy przegapić tej szansy na zrównoważony rozwój. Dlatego w zaktualizowanej strategii postawiliśmy również na rozwój energetyki niskoemisyjnej. Podpisanie umowy w zakresie badań środowiskowych i pomiarów warunków wietrzności to kolejny krok w pracach przygotowawczych zmierzających do budowy morskiej farmy wiatrowej na Bałtyku

- Znaczenie odnawialnych źródeł energii będzie rosło i nie możemy przegapić tej szansy na zrównoważony rozwój. Dlatego w zaktualizowanej strategii postawiliśmy również na rozwój energetyki niskoemisyjnej. Podpisanie umowy w zakresie badań środowiskowych i pomiarów warunków wietrzności to kolejny krok w pracach przygotowawczych zmierzających do budowy morskiej farmy wiatrowej na Bałtyku - mówi Daniel Obajtek, prezes Zarządu PKN Orlen.

Już w maju ub. roku powołał zespół specjalistów w celu przygotowania i realizacji projektu na wykonanie koncepcji technicznej budowy morskich farm wiatrowych na Bałtyku. Łączna moc tej inwestycji może wynieść nawet 1200 MW. Farma zlokalizowana ma być na morzu na wysokości Jastrzębiej Góry i Władysławowa.

W Ministerstwie Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej łącznie około 70 wniosków o koncesji na budowę sztucznych wysp, konstrukcji i urządzeń na dla morskich farm wiatrowych w granicach polskiego obszaru morskiego. Takich pozwoleń resort wydał 13 z czego 9 zostało opłaconych. Oprócz spółki Orlenu farmy wiatrowe chcą stawiać spółki Polenergia, PGE, Deme, Equinor, Baltic Trade and Invest.

Budowa morskich farm wiatrowych ma dać gospodarce 25 tys. miejsc pracy i kosztować nawet 80 mld zł. Do 2030 roku moc powstałych farm może wynieść 6 GW, czyli mniej więcej tyle samo ile miałyby dostarczyć planowane elektrownie jądrowe. Finansowaniem zainteresowane są Polski Fundusz Rozwoju czy Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju.

Polska jest daleko w tyle za Europą w dziedzinie morskiej energetyki wiatrowej. Przykładowo na wodach Wlk. Brytanii jest już ponad 1,5 tys. turbin o mocy ponad 5 GW. U naszych zachodnich sąsiadów działa już około 800 turbin morskich.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Farmy wiatrowe na Bałtyku. Jest umowa - Plus Dziennik Bałtycki

Wróć na ustka.naszemiasto.pl Nasze Miasto