Finansowy raport na Dzień Kobiet 2024. Ile zarabiają kobiety na Pomorzu? Zobacz, jak Polki oceniają swoją sytuację finansową

Według najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego, przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto mężczyzn w Polsce było o 17,6 proc. wyższe niż zarobki kobiet. Z raportu Personnel Service wynika, że pensje na poziomie 7,5 tys. zł netto miesięcznie otrzymuje zaledwie 3 proc. kobiet. 14 proc. kobiet ma zarobki między 4 a 5 tys. zł netto, wynagrodzenie 7 proc. Polek wynosi od 5 do 6 tys. zł netto, a 2 proc. - od 6 do 7,5 tys. zł netto miesięcznie. 1 proc. kobiet zarabia ponad 10 tys. zł netto miesięcznie. Wynagrodzenie ponad 52 proc. Polek nie przekracza 4 tys. zł netto.

Wynagrodzenie kobiet na Pomorzu - jak podał Urząd Statystyczny w Gdańsku - w październiku 2022 roku wynosiło średnio 6390,58 zł, natomiast panów sięgało 7808,52 zł. Zatem to mężczyźni zarabiają na Pomorzu więcej o ponad 1400 zł brutto.

Nie zawsze jest to normą, gdyż w województwie pomorskim istnieje przedział wiekowy, w którym kobiety... zarabiają więcej niż panowie. Panie w wieku od 60 do 64 lat zarabiają średnio 565 zł brutto więcej.

Najmniej na Pomorzu zarabiają panie, które dopiero zdobywają doświadczenie na rynku pracy. Wynagrodzenie 24-latek i młodszych kobiet to średnio 4504,86 zł (brutto). Jednak najwyższa pensja pań w województwie pomorskim (mówimy o wysokości przeciętnego wynagrodzenia) - 7563,25 zł jest niższa o ok. 300 zł od średniego uposażenia mężczyzn.

Zarobkowe nierówności negatywnie oddziałują na dobrobyt finansowy Polek. To zdanie 37 proc. kobiet, które wzięły udział w przeprowadzonym na zlecenie Mastercard badaniu „Kobiety i Finanse 2024”. To jeden z najsłabszych wyników w Europie. Gorzej pod tym względem swoją sytuację oceniają tylko Portugalki (41 proc.).

34 proc. respondentek zwraca uwagę na brak rządowych programów nastawionych na poprawę pozycji finansowej kobiet. Badanie pokazało też, że - zdaniem pań - ani pracodawcy, ani państwo nie robią wystarczająco dużo, aby poprawić tę sytuację. Tylko 29 proc. Polek uważa, że w ich miejscu pracy dba się o korzystną politykę wspierającą budowanie niezależności finansowej kobiet – np. o równość płac, ułatwianie dostępu do doradców finansowych, czy ustalanie korzystnych zasad emerytalnych.

- Sytuacja finansowa kobiet może być trudniejsza nie tylko ze względu na dyskryminację płacową. Statystyki pokazują również, że kobiety częściej niż mężczyźni pracują w zawodach i branżach słabiej opłacanych, a równocześnie są niedoreprezentowane w grupie stanowisk kierowniczych. Ponadto, ze względu na obowiązki rodzicielskie, częściej pracują na część etatu, a dodatkowo wykonują w domu nieodpłatną pracę. W Mastercard od wielu lat angażujemy się w wyrównywanie szans kobiet w biznesie i zachęcamy również inne firmy do podejmowania konkretnych inicjatyw w tym zakresie - mówi Marta Życińska, dyrektorka generalna Mastercard w Polsce.

Z badania wynika, że 37 proc. Polek za dobrobyt finansowy uważa sytuację, w której mogą w większym stopniu skoncentrować się na rodzinie niż na pieniądzach. Mniej więcej tyle samo pań (odpowiednio 28 proc do 27 proc.) definiuje to jako brak negatywnych emocji przy sprawdzaniu stanu konta bankowego, dla innych oznacza to możliwość spędzania wolnego czasu na koncertach, spotkaniach, podróżach, wyjściach do restauracji, bez potrzeby sprawdzania ich ceny. Taki stan Polkom udaje się osiągnąć średnio przed 28. rokiem życia.

Jak kobiety oceniają poczucie kontroli nad swoimi pieniędzmi? Mają umiejętność podejmowania właściwych decyzji finansowych i zarządzania budżetem? Ta tematyka jest ciężka, bo zaledwie 15 proc. respondentek stwierdziło, że ma całkowitą kontrolę i sprawczość nad finansami. A niecałe 60 proc. osiągnęło tę pozycję „w pewnym stopniu”.

OK. 1/3 Polek przyznaje, że ich miesięczne zarobki są równe z wydatkami. Brakuje im oszczędności, pieniędzy na inwestycje lub na wydatki inne niż codzienne potrzeby. Tylko 21 proc. kobiet, które wzięły udział w badaniu, stwierdziło, że czuje się na tyle stabilnie finansowo, że nie musi martwić się o finanse.

Badanie Mastercard pokazuje, że Polki nie czują się komfortowo w rozmowach o pieniądzach. Kwestie finansów wywołują w nich dużo emocji, a decyzje podejmują bardziej zachowawczo niż mężczyźni.

• 43 proc. respondentek oceniło, że brakuje im pewności w podejmowaniu decyzji finansowych
• 56 proc. kobiet przyznało, że nie podejmuje ryzyka w sprawach związanych z pieniędzmi.
• 32 proc. Polek czuje się przytłoczona sprawami finansowymi
• 30 proc. Polek doświadcza stresu i niepokoju, kiedy myśli o pieniądzach

ZOBACZ TEŻ: Różowy tramwaj na ulicach Gdańska. Będzie przypominał o profilaktyce nie tylko w Dzień Kobiet

45 proc. uczestniczek badania stwierdziło, że rozmowy o pieniądzach nie są w ich otoczeniu normą. 31 proc. kobiet obawia się, że otwarte mówienie o swoich finansach mogłoby zostać źle odebrane. 17 proc. pań wprost sądzi, że takie rozmowy są krępujące.

Panie, zapytane o to, do kogo udałyby po finansową poradę lub wskazówkę dotyczącą finansów, wskazały w pierwszej kolejności doradcę finansowego (57 proc.). Później, odpowiednio jest:

• wsparcie mamy (22 proc.)
• oraz przyjaciółek / koleżanek (17 proc.).