Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Grupa pasjonatów eksplorowała teren po dawnej stacji Gabel w gminie Ustka

Wojciech Frelichowski
Wojciech Frelichowski
Grupa pasjonatów z gdańskiej Fundacji Latebra eksplorowała teren po dawnej stacji Gabel na trasie nieistniejącej linii kolejowej ze Słupska w kierunku Smołdzina i Główczyc. To inicjatywa Marii Łuczki-Furmanek, sołtys Wiklina.
Grupa pasjonatów z gdańskiej Fundacji Latebra eksplorowała teren po dawnej stacji Gabel na trasie nieistniejącej linii kolejowej ze Słupska w kierunku Smołdzina i Główczyc. To inicjatywa Marii Łuczki-Furmanek, sołtys Wiklina. Wojciech Frelichowski
Grupa pasjonatów z Fundacji Latebra eksplorowała teren po dawnej stacji kolei kolejowej Gabel na trasie nieistniejącej już linii kolejowej ze Słupska w kierunku Smołdzina i Główczyc. Znaleziono kilka ciekawych przedmiotów.

Gabel to nieistniejąca stacja kolei wąskotorowej ze Słupska w kierunku Smołdzina i Cecenowa, która istniała i działała do 1945 roku. Ta lokalna sieć wąskotorówki powstała w 1897 roku. Była to Stolper Kreisbahn. Jej poszczególne odcinki były rozbudowywane do 1902 r. Stacja Gabel była ważnym punktem tego szlaku, gdyż w tym miejscu tory biegnące od strony Słupska rozchodziły się w dwóch kierunkach – na północ do Smołdzina oraz dalej na wschód do Główczyc i Cecenowa (gabel po niemiecku to rozwidlenie, dosłownie: widelec).

Tuż przed I wojną światową wybudowano dwie linie normalnotorowe Ustka – Komnino – Kępno Słupskie oraz Komnino – Smołdzino, która na odcinku Siecie – Smołdzino po 16 latach zastąpiła kolejkę wąskotorową. Od tej pory do Smołdzina można było dojechać pociągiem kursującym po normalnych torach.

Kolejna przebudowa nastąpiła po I wojnie światowej. Wówczas częściowo tor o normalnym rozstawie szyn pojawił się na odcinku Słupsk – Kępno (niedaleko Wrześcia, gmina Słupsk) oraz z Kępna do Klęcina w pobliżu Główczyc. Przez kolejnych 11 lat funkcjonował jeszcze odcinek wąskotorowy Klęcino – Dargoleza – Cecenowo, ale pod koniec 1933 r. zmieniono tory na normalną szerokość z Klęcina do Dargolezy, a tory wąskotorowe z Dargolezy do Cecenowa rozebrano. Kres całej tej sieci kolejowej nastąpił w 1945 r, kiedy tory oraz większość urządzeń zostały rozebrane i przywłaszczone przez Związek Radziecki, który uznał to za element reparacji wojennych.

W przedwojennej sieci kolejowej Słupsk – Ustka – Smołdzino – Dargoleza, stacja Gabel pełniła istotną funkcję. W tym miejscu tory ze Słupska rozchodziły się w dwóch kierunkach, zatem była to tzw. stacja węzłowa. Stąd konieczna była specjalna infrastruktura zapewniająca sprawny ruch pociągów. Ciekawostką jest fakt, że stacja była położona w dość sporej odległości od siedzib ludzkich. Najbliższe miejscowości – Kępno (do 1945 r. Kempen) i Dominek (do 1945 r. Dominke) leżą w odległości ok. 1,5 km od stacji. W okresie międzywojennym był to spory dystans.

Obecnie teren stacji Gabel jest całkowicie porośnięty lasem. Jedynym obiektem, który ocalał i który świadczy, że w tym miejscu znajdowała się infrastruktura kolejowa jest wieża ciśnień. Gdzieniegdzie można jeszcze dojrzeć zapadliny w podłożu. Można domniemywać, że właśnie w tych miejscach były torowiska.

W miniony weekend teren stacji Gabel eksplorowali członkowie Fundacji Latebra z Gdańska. To grupa pasjonatów historii, którzy przeszukują miejsca związane z wydarzeniami historycznymi. Pełna nazwa tego stowarzyszenia to Fundacja Na Rzecz Odzyskiwania Zaginionych Dzieł Sztuki „Latebra”. Fundacja istnieje od 1994 roku. W ciągu 27 lat istnienia Fundacja odnalazła i wykopała (w dosłownym znaczeniu) wiele interesujących artefaktów z przeszłości. M.in. jej zasługą było odnalezienie w wodach Zatoki Gdańskiej wraku samolotu Douglas A-20, a także odnalezienie pod Gdańskiem szczątków niemieckiego bombowca Heinkel H-111.

Pasjonatów z Latebry do eksploracji terenu po stacji Gabel zainteresowała Maria Łuczka-Furmanek, sołtys Wiklina w gminie Słupsk. Pani sołtys współpracowała z Fundacją m.in. przy porządkowaniu poniemieckich grobów ewangelickich w Wiklinie i Lękwicy.

Przed wyruszeniem w teren poszukiwacze uzyskali niezbędne zezwolenia, w tym od gminy Ustka oraz Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Jaki był efekt eksploracji terenu po stacji Gabel?

- Znaleźliśmy parę ciekawych przedmiotów, jak choćby odznakę policyjnego urzędnika kolei regionalnej, a także trzy metalowe pudełka po lekarstwie na cukrzycę. Ponieważ są to takie same pudełka można domniemywać, że jakiś przedwojenny kolejarz ze stacji Gebel leczył się na cukrzycę – mówi Krzysztof Bartnik z Fundacji Latebra.

Znalezisk było więcej, m.in. metalowe elementy wnętrza wagonów, fragment skrzynki elektrycznej, czy też kawałek naczynia lub donicy z czasów przedwojennych.

Wszystkie znalezione przedmioty zostaną zgłoszone Wojewódzkiemu Konserwatorowi Zabytków.

Bądź na bieżąco i obserwuj:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na ustka.naszemiasto.pl Nasze Miasto