- Rozpoczynają się prace przygotowawcze przy rozbudowie drogi krajowej nr 21 między Słupskiem a Ustką – mówi Piotr Michalski, rzecznik gdańskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - W ramach prac przygotowawczych pierwszego etapu jest między innymi usuwana zieleń kolidująca z rozwiązanymi projektowymi. Są to drzewa rosnące pojedynczo, na przykład przydrożne, zadrzewienia, grupy krzewów oraz obszary samosiewów porastające grunty nieużytkowane. Wycinki wynikają ze sporządzonego projektu i ograniczone są do niezbędnego minimum.
Rzecznik informuje, że projekt przewiduje usunięcie około 2 300 zinwentaryzowanych drzew, krzewów, powierzchni krzewiastych, czy grupowych zadrzewień i terenów leśnych a także obszarów pokrytych samosiewami drzew w młodym wieku poniżej 10 lat.
- W zamian planuje się nasadzić około 1 590 drzew oraz ok 13 750 krzewów. Zaznaczyć należy, że projektowane gatunki drzew należą do gatunków rodzimych. Charakteryzują się znacznie większą długowiecznością niż występujące tam obecnie topole, oraz mają większe znacznie przyrodnicze, ponieważ są miododajne i dostarczają pożywienia lokalnej awifaunie. Poza tym, co jest dla nas szczególnie istotne, są to gatunki zdecydowanie mniej kruche, co w przyszłości będzie zmniejszać ryzyko powstawania niebezpieczeństwa związanego z obłamywaniem konarów, wiatrołomami i wykrotami, jakie często obserwujemy przy drzewach pochodzenia obcego – podkreśla Piotr Michalski.
Tymczasem z kosztorysu zamieszczonego w dokumentacji przetargowej wynika, że do wycinki przeznaczono 6 272 drzewa, w tym np. 3 904 młode drzewka o średnicy pnia do 16 cm, 288 drzew o średnicy 56-65 cm i 30 starych drzew o średnicy pnia powyżej 76 cm. To prawie o 4 000 więcej niż deklaruje GDDKiA. Skąd taka różnica?
- Wartości z kosztorysu są wartościami przybliżonymi, służącymi do rozliczeń dla wykonawcy robót budowlanych – tłumaczy rzecznik. - Zwracam w tym miejscu uwagę, że dwie trzecie drzew z kosztorysu obejmuje rośliny o małej średnicy pnia, często są to samosiejki, jakie w ostatnich kilku latach porastały grunty nieużytkowane wzdłuż drogi. Drzew o większych średnicach jest zdecydowanie mniej, gdzie musimy mieć również na względzie, że część tych drzew to właśnie topole hybrydowe.
Piotr Michalski zaznacza też, że planowana poważna inwestycja – rozbudowa DK 21 od Słupska do Ustki o długości 13 km - ma na celu nie tylko przebudowę nawierzchni, ale całkowitą zmianę struktury pasa drogowego, choć nadal będzie po jednym pasie w każdym kierunku.
- Przede wszystkim zostaną skorygowane łuki poziome i pionowe, przebudowane skrzyżowania. Powstaną m.in. drogi serwisowe oraz ciąg pieszo-rowerowy na całym odcinku. Wszystkie te działania związane są m.in. z zapewnieniem bezpieczeństwa ruchu drogowego wszystkich uczestników ruchu drogowego na drodze krajowej, w tym szczególnie pieszych i rowerzystów – wyjaśnia.
Przetarg na rozbudowę drogi wygrała firma COLAS Polska z ofertą 123 mln zł. Na wykonanie zadania ma 20 miesięcy. Projekt drogi kosztował dodatkowe 2 mln zł, nadzór inwestorski – 6 mln zł, a odszkodowania za wyburzenia i przejęcia działek – 10 mln zł.
- Obecnie jest prowadzona wycinka zieleni oraz pierwsze rozbiórki ogrodzeń. W najbliższej przyszłości wykonawca przystąpi do przygotowania terenu w miejscowościach Włynkówko i Grabno, gdzie w miejscu istniejących skrzyżowań będą budowane ronda – dodaje Piotr Michalski.
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?