W ciągu miesiąca to czwarty przypadek. Tym razem 38-letni mieszkaniec województwa warmińsko-mazurskiego został zatrzymany przez Straż Graniczną z Ustki po tym, gdy w czasie kontroli drogowej na drodze krajowej nr 6 okazał podrobione prawo jazdy. Oryginalny dokument został mu zatrzymany dwa lata wcześniej w związku z kierowaniem samochodem w stanie nietrzeźwości.
- 15 lipca mężczyzna kierował ciężarówką, którą funkcjonariusze Straży Granicznej zatrzymali do kontroli drogowej w powiecie słupskim. Podczas legitymowania kierowca przedstawił polskie prawo jazdy, które budziło wątpliwości odnośnie jego autentyczności. Po sprawdzeniu specjalistycznym urządzeniem potwierdziły się podejrzenia strażników granicznych. Ponadto sprawdzenie w Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców wykazało, że mężczyzna nie posiada prawa jazdy, bo zostało mu w 2018 roku zatrzymane – informuje kmdr ppor. SG Andrzej Juźwiak, rzecznik prasowy komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku.
W związku z uzasadnionym podejrzeniem popełnienia przestępstwa przeciwko wiarygodności dokumentów 38-latek został zatrzymany i przewieziony do pomieszczeń Straży Granicznej w Ustce. Mężczyzna przyznał się do popełnienia czynu, przesłuchano go w charakterze podejrzanego, przedstawiono zarzuty, po czym został zwolniony.
Dochodzenie w tej sprawie prowadzą funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Ustce.
To już kolejny przypadek zatrzymania kierowców ciężarówek, którzy stracili uprawnienia do kierowania pojazdami. W czerwcu i lipcu strażnicy graniczni z Ustki i Świnoujścia zatrzymali trzech kierowców z różnych stron polski, którzy posługiwali się sfałszowanymi ukraińskimi dokumentami. Dwaj z nich zjechali z promu ze Szwecji.
Za posługiwanie się podrobionym dokumentem grozi kara do pięciu lat więzienia, za jazdę bez uprawnień – do dwóch lat, a za złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów – do pięciu lat.
ZOBACZ TAKŻE: Tytoń za ponad milion złotych. Udana akcja Straży Granicznej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?