Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kopalnie bursztynu w Możdżanowie. Co zostało po dawnych wyrobiskach? [ZDJĘCIA]

Włodzimierz Lipczyński
Wojciech Frelichowski
Około 20 km ma północny zachód od Słupsk i 10 km od morza położona jest wieś Możdżanowo. Miejscowość ta była znana już od dawna ze względu na zasiedlające w podłożu kry geologiczne z zawartością bursztynu.

W jaki sposób w okolicach Możdżanowa (gmina Ustka), na śródlądziu, znalazło się to złoto Bałtyku czyli bursztyn, który ciągle teraz jest poszukiwany nad morzem, a na Półwyspie Sambijskim na wschodnim wybrzeżu Morza Bałtyckiego jest nawet eksploatowany jako złoże kopaliny.

Kopalnie bursztynu w Możdżanowie. Co zostało po dawnych wyro...

W plejstocenie (epoka geologiczna trwająca ponad 2,5 mln lat - od 2,58 mln do 11,7 tys. lat temu) w czasie przemieszczania się z północy lodowca kry i masa skalna została przetransportowana w głąb lądu. Istnieje naukowa hipoteza o występowaniu w przeszłości bogatych lasów sosnowych, które porastały wybrzeże w różnych fazach rozwoju małego jeziora Bałtyckiego. Na skutek mechanicznych uszkodzeń, a później zniszczeń całych lasów, następował wyciek żywicy pochodzącej z nie istniejącej już sosny bursztynowej inaczej zwanej sosną balsamiczną - Pinus succinifera. Ten wymarły gatunek sosny występował na terenach nadbałtyckich, którego żywica była źródłem bursztynu bałtyckiego. Bryłki bursztynu były następnie przenoszone razem z osadami przez lądolód, w których wcześniej się w nim gromadziły.

Utwory te w rzeczywistości mają szarozieloną barwę i składają się z mułków piaszczystych i piasków mułkowatych z glaukonitem i muskowitem. Sama nazwa „niebieska ziemia” została nadana prawdopodobnie przez niemieckich górników, którzy pracując w świetle lamp w podziemnych kopalniach bursztynu na Półwyspie Sambijskim właśnie tak określili osad, w którym bursztyn najczęściej znajdowano. W sztucznym świetle zielonkawy glaukonit stanowiący jeden z minerałów tego osadu nabierał bowiem niebieskawego odcienia.

Złoto Bałtyku z Możdżanowa

W okolicach Możdżanowa, na wysoczyźnie morenowej pochodzącej z okresu ostatniego zlodowacenia, znajdują się wyrwane fragmenty kry lodowcowych znane z bursztynonośnych osadów. Tego terenu dotyczą zapiski historyczne prowadzone zwykle przez słupskich bursztynników w trakcie poszukiwań surowca. Są też opisane przypadki współczesne dotyczące znalezisk w trakcie kopania studni, czy prowadzenia prac budowlanych, a ostatnio bursztyn znajdowano w wykopach pod siłownie wiatrowe.

Przed laty w ramach kartowania geologicznego całego kraju wykonano szczegółowe badania prowadzone i one udokumentowały w rejonie Słupska liczne kry lodowcowe. Sporządzona mapa geologiczna Polski w skali 1:50 000 ułatwia teraz poszukiwania eksploatacyjne w terenie.

Według ostatnich szacunków zasoby bursztynu w Polsce ocenia się nawet na 1,5 tys. ton. Badania wykazały najwięcej złóż jest na Pomorzu. Ostatnio poszukiwacze bursztynu masowo pojawili się na Mierzei Wiślanej, gdzie budowany jest przekop pomiędzy Bałtykiem a Zalewem Wiślanym.

Znaczenie bursztynu jest wielorakie, od właściwości leczniczych wykorzystywanych w medycynie naturalnej do wartości jubilerskich, dekoracyjnych i dzieł sztuki. Najciekawsze bryłki bursztynu są z inkluzjami. Są to zatopione fragmenty roślin, czasem ówczesne owady czy krople wody i powietrza, które sprzed milionów lat przetrwały do dzisiaj w nie zmienionej formie.

Kopalnia bursztynu

W Możdżanowie kronikarze odnotowują eksploatację bursztynu już w XVII w. Był znajdowany w miejscowych osadach plejstoceńskich czyli po lodowcowych. Określają również okres prosperity - na lata 1784–1786, gdzie wydobycie oceniano na wiele ton surowca.

Właścicielem eksploatowanego złoża był Żyd Liepmann, który niekiedy zatrudniał nawet 100 bursztyniarzy, którzy wykonywali liczne kopalnie odkrywkowe o średnicy ok. 4 m i dochodzili do głębokości maksymalnie 6–7 m.

Jednak podawana głębokość kopalni w Możdżanowie w świetle nowszych badań była nieprawidłowa, co wynika z błędnego tłumaczenia archiwalnych materiałów niemieckojęzycznych na język polski. Mogła mieć faktycznie powyżej 20 m.

W Możdżanowie w trakcie eksploatacji natrafiano na żyły wodne i po ich przerwaniu kopalnię zalewała woda. Dlatego właściciel Liepmann wycofał się z tej działalności górniczej. Według niektórych źródeł przyczyną była również głęboka religijność Żyda, który nie pozwalał pracownikom wydobywać bursztynu w szabat. Po tym okresie najprawdopodobniej wydobycie bursztynu w rejonie Możdżanowa było kontynuowane ale na mniejszą skalę przez innych właścicieli.

Ciekawe światło rzuca opracowana w 1836 r. mapa przez pruskiego porucznika o polsko brzmiącym nazwisku Glisczinski. Dokument ten potwierdza jak bardzo zaawansowane było wydobywanie bursztynu. Na podstawie tej mapy możemy wnioskować, że w Możdżanowie bursztyn wydobywano również na początku XIX w. w czterech czynnych kopalniach odkrywkowych, tzw. szurfach, ewentualnie w płytkich szybikach. Były widoczne na powierzchni, miały kształt kół lub elips o średnicy kilku metrów - z wyraźnie zaznaczonym nagromadzonym wokół otworów urobkiem.

Geostanowiska dzisiaj

Możdżanowo stanowi nie tylko potencjalny obszar inwestycji wydobywczych, lecz także unikalną atrakcję, którą teraz nazywa się geoturystyką. Teren dawnej kopalni bursztynu w Możdżanowie został zatwierdzony na mocy Rozporządzenia Wojewody Pomorskiego z dnia 07.11.2001 i uznany za stanowisko dokumentacyjne przyrody nieożywionej. Ślady wyrobisk znajdują się w obrębie zadrzewień na terenie rolnym.

Ponownie na ślady bursztynu pod Możdżanowem natrafiono kilka lat temu podczas budowy farm wiatrowych.

Na dawne wydobycie bursztynu nakładają się ślady współczesnej, prowadzonej w XX w. legalnej i „dzikiej”, niekontrolowanej eksploatacji. Gdzieniegdzie można się natknąć na ślady dawnej eksploatacji, które są widoczne w obrębie zadrzewień śródpolnych, jako niewielkie nieregularne, lejkowate wyrobiska o średnicy kilku metrów. Na zdjęciach lotniczych miejsce to, ze względu na swój kulisty kształt przypomina wyrobisko pogórnicze.

Możdżanowo i jego zasoby są również opisane w „Katalogu obiektów geoturystycznych w Polsce”. Stanowią atrakcje dla specjalistów i zainteresowanych osób i często są odwiedzane m.in. przez nauczycieli akademickich, studentów i pasjonatów geologii.

Bądź na bieżąco i obserwuj:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na ustka.naszemiasto.pl Nasze Miasto