Według ornitologów widok kormoranów na bałtyckich plażach nie jest sensacją. Jednak na początku 2021 roku w Ustce było ich wyjątkowo dużo. Teraz także wróciły. Siedzą na wbitych w dno morza palach w towarzystwie mew srebrzystych i śmieszek, nieustannie suszą mokre pióra i pozują spacerowiczom do zdjęć.
Kormorany to jedyne ptaki wodne, które mokną i znaczną część swojego życia spędzają na suszeniu piór. Być może dlatego wybrały ustecką plażę, na której w ostatnich dniach nie brakuje słońca. I bezpieczne ostrogi, na których im nic nie zagraża.
Gruczoł kuprowy kormoranów nie zapewnia im namaszczenia piór, które daje wodoodporność. Woda po nich nie spływa. Dlatego, gdy pióra nasiąkają, ptaki muszą długo je suszyć. Kormorany suszą się na wietrze, czy w słońcu, przybierając różne pozycje, najczęściej z rozpostartymi skrzydłami. Mogą latać dopiero wtedy, gdy pozbędą się ciężaru wody. Rozpiętość skrzydeł tych ptaków wynosi do 160 centymetrów. Długość ciała może dochodzić do metra, a waga – do 4 kilogramów. Kormorany zjadają około pół kilograma rybek dziennie. Żerują w wodzie około godziny, resztę czasu spędzają w "suszarni".
Na Bałtyku pojawiają się, gdy zamarzają jeziora. Pod koniec lutego zaczynają przemieszczać się do stref lęgowych. Mimo że kormorany nie cieszą się dobrą opinią, zostały okrzyknięte szkodnikami, na gościnnej plaży w Ustce zachowują się dosyć przyzwoicie.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?