Sanepid o dwójce osób z objawami zawiadomił w czwartek sanatoryjny lekarz. Przeprowadzone testy okazały się pozytywne.
- Zakażone osoby zostały przerzucone do izolacji domowej – mówi Włodzimierz Sławny, szef sanepidu w Słupsku. – Nie są one mieszkańcami naszego powiatu.
Dlatego też nie figurują w codziennych raportach, które stacja umieszcza na swoich stronach. Informacja o tym, skąd pochodzili zainfekowani SARS-CoV-2 nie jest udostępniana publicznie.
Słupski sanepid już wczoraj wszczął postępowanie epidemiologiczne. Pracownicy powiatowej stacji analizują m.in. ankiety, które wypełnił personel, pensjonariusze ośrodka i osoby z tak zwanego kontaktu. Jak się dowiedzieliśmy, kwarantanną objęto około 14 osób.
Sanepid zapewnia o stałym kontakcie z sanatorium, które jest odkażane.
Według danych z dzisiejszego raportu Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gdańsku 46-ciu mieszkańców Pomorza zaraziło się wirusem. Najwięcej, bo 13 w Gdańsku. Dwie osoby chorujące na COVID-19 odnotowano w powiecie bytowskim, a jedną w chojnickim.
Największe ognisko wirusa związane jest z zakładem MOWI w Duninowie. Ogółem to 42 przypadki zakażenia, w tym 31 to pracownicy firmy. Natomiast ognisko związane z weselem w jednym ze słupskich lokali to 5 przypadków zakażenia.
Zobacz także: COVID nie odpuszcza. Będą kontrole
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?