W tym roku uczestnicy wyruszyli ze Świnoujścia 14 stycznia i planują przejść lub przebiec 550 kilometrów aby 20 stycznia ukończyć tą inicjatywę w Piaskach. Akcja ma formułę otwartą, a to oznacza, że w wybranych miejscach można dołączyć do biegaczy i uczynić ten bieg jeszcze bardziej wyjątkowym. Liderem grupy jest Jacek Bastian, który zainicjował cały projekt kilka lat temu, gdy potrzebna była krew dla ciężko chorej siostry - Asi, która zapadła w śpiączkę. Mimo iż Asia wróciła do zdrowia to pan Jacek postanowił kontynuować całe przedsięwzięcie dla innych chorych osób. A że jest od lat "ultra" maratończykiem to namówił wiele osób aby razem z nim przyłączyło się do akcji rok rocznie.
Czytaj rownież:WOŚP w Łebie. Zebrano ponad 29 tys. zł
Czytaj również:Spotkanie seniorów u pani Ani Sobolewskiej
Głównym przesłaniem projektu jest rozwijanie świadomości i wiedzy na temat rzadkich chorób krwi. Bywa tak, że to właśnie krew jest najlepszym lekarstwem. Chory dostaje ją tylko dzięki temu, że inny człowiek zdecydował się podzielić tym, co ma najcenniejszego. Dzięki temu także do Łeby przyjechał ambulans do pobierania krwi tzw. "krwiobus". Wiele osób skorzystało z tej możliwości aby oddać krew potrzebującym jej najbardziej. W godzinach porannych na spotkanie z uczestnikami marszu\biegu przybyli uczniowie ze Szkoły Podstawowej w Łebie aby tym samym pokazać swoje wsparcie dla tej szczytnej inicjatywy. Pan Jacek opowiedział dzieciom jak ważna jest "dzielenie" się krwią gdyż to ona może uratować wiele osób.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?