Goście stwarzali zagrożenie po stałych fragmentach gry. W 40. minucie napastnik gości wyszedł na pozycję sam na sam, ale Białczyk dobrze skrócił kąt i zawodnik Wierzycy uderzył w niego, a próbę dobitki zablokował wślizgiem Granosik. W drugiej połowie gra się wyrównała z przewagą Jantara.
Pierwszy gol padł po rzucie wolnym. Ze środka boiska zagrywał Łukasik i głową uderzył wbiegający Miecznikowski. Chwilę potem ten zawodnik zagrał idealną piłkę między dwóch stoperów i Wójcik podwyższył na 2:0. W 81. minucie przegrał pojedynek główkowy Granosik, a następnie Sadowski i piłka poszła wzdłuż bramki. Białczyk się zawahał i po jego rękach strzelił Sławiński.
Później jeszcze Wójcik miał okazję w sytuacji sam na sam. W końcówce Jantar wyszedł z kontrą trzech na dwóch. Kaczmarek, Wójcik i Mieczni-kowski, który znalazł się w sytuacji sam na sam, chciał minąć bramkarza, ale nie wyszło.
- Ogólnie mecz ciężki. Nastawiłem zespół na grę obronną, bo to była nasza pięta achillesowa. Bardzo duże zaangażowanie zespołu przyniosło skutek - mówił Mirosław Iwan, trener Jantara.
Jantar Ustka - Wierzyca Pelplin 2:1 (0:0)
Bramki: 1:0 Maciej Miecznikowski (62), 2:0 Kamil Wójcik (64), 2:1 Daniel Sławiński (81)
Jantar: Białczyk - Sienkiewicz, Fedorow, Sadowski, M.Dawid, K.Dawid, Granosik, Łukasikl, M.Żebrowski, Miecznikowskil, K.Wójcik (72 Kaczmarek).
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?