Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powstał I tom monografii Stoczni Ustka. Na razie jest dostępny tylko internetowo. Na wydanie książki zabrakło pieniędzy

Bogumiła Rzeczkowska
Bogumiła Rzeczkowska
Rozwijająca się Stocznia Ustka
Rozwijająca się Stocznia Ustka Archiwum
Obszerny, wnikliwy, urozmaicony graficznie I tom monografii - praca dwóch usteckich stoczniowców - został opublikowany w Internecie. Autorzy czekają na lepsze czasy, gdy do historii Stoczni Ustka, która praktycznie dotyczy prawie wszystkich mieszkańców miasta, przekonają się sponsorzy.

- Tom I monografii Stoczni w Ustce, obejmujący początki szkutnictwa w Ustce i okolicy do roku 1956 jest już opublikowany na stronie Biblioteki Miejskiej w Ustce. Czy będzie wydany w formie książkowej, zależy od hojności potencjalnych sponsorów. Do tej pory deklarację częściowego pokrycia kosztów wydawniczych wyraził burmistrz Ustki. Na razie więc, zapraszamy do lektury w Internecie – poinformował Zbigniew Miecznikowski, współautor Monografii Stoczni Ustka.

Stocznie w Ustce – tak nazywa się tom I i obejmuje czas od pradziejów szkutnictwa do 1956 roku, gdy skończył się okres budowy jednostek drewnianych, a rozpoczęła budowa jednostek aluminiowych. Plik pdf zawiera aż 316 stron.

„Autorzy są byłymi pracownikami Stoczni Ustka – Władysław Goliński, absolwent Politechniki Koszalińskiej rozpoczął pracę w Stoczni w 1975 roku w Biurze Projektowo-Konstrukcyjnym jako konstruktor, Zbigniew Miecznikowski, absolwent Uniwersytetu Gdańskiego, rozpoczął pracą w roku 1977 w Biurze Handlowym. Po latach, w roku 2020, spotkaliśmy się przypadkowo na ulicy Dworcowej w Ustce, prowadzącej do Stoczni, w której przepracowaliśmy ok. 20 lat. Władek Goliński miał już doświadczenie w tworzeniu publikacji historycznych, w tym m.in. poświęconej portowi w Ustce – „Historia portu w Ustce ”, stąd naturalnym było, że rozmowa zeszła na temat opracowania historii Stoczni. Mieliśmy trochę odmienne podejście do zagadnienia, czy bardziej skoncentrować się na techniczno-produkcyjnej tematyce, czy nie przyjmować żadnych ograniczeń. W miarę pozyskiwania materiałów archiwalnych, w tym osobowych, przyjęliśmy wariant drugi” – czytamy we wstępie.

Tom I powstał dzięki bezinteresownej pomocy wielu ustczan, stoczniowców, ich rodzin i osób bezpośrednio zaangażowanych w grafikę i redagowanie oraz korektę.

Monografia zawiera sylwetki jednostek pływających, ich podstawową charakterystykę techniczną wraz ze zdjęciami łodzi i kutrów. Także biografie stoczniowców i ich wspomnienia. Część historii dotyczy również stoczniowych sportowców. Monografia została opatrzona solidnymi przypisami. Książka została zadedykowana stoczniowcom, którzy przyczynili się do powstania, rozwoju i funkcjonowania na przestrzeni kilkudziesięciu lat Stoczni Ustka.

Jednak okazuje się, że praca autorów oraz wszystkich osób ich wspierających nie może ukazać się w wydaniu książkowym. Z braku środków, w oczekiwaniu na zaangażowanie sponsorów, autorzy postanowili opublikować tę część monografii na stronie Biblioteki Miejskiej w Ustce.

Stocznia Ustka rozkwitała przez lata. Jednak popadła w długi. W czerwcu 2006 roku za 5,5 mln zł kupiła ją spółka Euro-Industry, która nadal prowadzi w części zakładu działalność stoczniową.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Powstał I tom monografii Stoczni Ustka. Na razie jest dostępny tylko internetowo. Na wydanie książki zabrakło pieniędzy - Głos Pomorza

Wróć na ustka.naszemiasto.pl Nasze Miasto