Rowy znamy najczęściej z ciepłych pór roku, kiedy szukamy miejsca na wypoczynek lub plażowanie. Jednak wtedy musimy się liczyć, że tą miejscowość nad Bałtykiem wybiera także wiele osób. Latem bowiem Rowy przeżywają najazd turystów z głębi Polski. Są takie okresy, że uliczkami kąpieliska przesuwają się całe tabuny ludzi.
Czy tak będzie w tegorocznym sezonie letnim? Trudno przesądzić, ale trwająca pandemia już pokazała, że sytuacja jest dynamiczna i nieobliczalna.
COMPONENT {"params":{"text":"Zobacz też: ","id":"zobacz-tez"},"component":"subheading"}
Teraz, wczesną wiosna Rowy wyglądają zupełnie odmiennie niż podczas letniego najazdu turystów. Na plażach, a nawet na ulicach tej miejscowości, a także w porcie jest pusto i cicho (nie licząc prowadzonych prac refulacyjnych na plaży po wschodniej stronie portu).
To idealna pora, aby wybrać się tam na weekendowy spacer. Na szerokiej zachodniej plaży możemy zauważyć wiele ptaków wodnych, w tym kormoranów, które latem wolą bardziej ustronne miejsca.
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?