Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Socjalistyczny burmistrz Postomina [zdjęcia]

Mirosław Kulka
Fot. Dworca kolejowego w Ustce prawdopodobnie z 1946 roku, wykonane przez p. Helenę Bieszczad.
Fot. Dworca kolejowego w Ustce prawdopodobnie z 1946 roku, wykonane przez p. Helenę Bieszczad. Helena Bieszczad
Sytuacja polityczna w 1945 r. w Ustce była skomplikowana. Miasto używało kilku nazw- Urząd Miasta stosował miano Postomin Od maja, gdy zjawiły się polskie władze do końca roku, funkcję sprawowało czterech burmistrzów. Ostatnim był Leon Kotarski.

Urodził się on 7 kwietnia 1905 r. w Tomaszowie Mazowieckim. Wywodził się z rodziny o tradycjach socjalistycznych. Jego ojciec, Karol, był działaczem Polskiej Partii Socjalistycznej w Tomaszowie Mazowieckim, gdzie działał m. in wraz z późniejszym wybitnym ekonomistą o światowej sławie, Oskarem Lange, a po wojnie był członkiem usteckiej Miejskiej Rady Narodowej. Również Leon od młodości działał w wielu socjalistycznych organizacjach: w Czerwonym Harcerstwie, OM TUR, a później w związkach zawodowych i PPS Lewicy. Choć często zmieniał prace (pomiędzy okresami bezrobocia bywał urzędnikiem, tkaczem czy piekarzem), głównym i ulubionym zajęciem Leona Kotarskiego była działalność organizacyjna.. Podczas organizacji strajków w okresie międzywojennym poznał takich działaczy lewicy PPS jak Stanisław Dubois czy Adam Próchnik. W czasie wojny działał w konspiracji, a w marcu 1945 r. został skierowany przez partię do Szkoły Kadr Administracyjnych w Łodzi. Po zakończeniu szkolenia, w maju, wrócił do Tomaszowa, namawiając mieszkańców do wyjazdu na Ziemie Odzyskane. Wkrótce sam tam wyjechał. W liczącej 160 osób grupie 1 czerwca udał się do Słupska. Po przybyciu organizował tam siedzibę PPS przy ul. Sienkiewicza. następnie w Ustce. Tu wyznaczony został dom wczasowy przy latarni morskiej. Od 31 lipca tego roku sprawował funkcję wiceburmistrza miasta, a 1 listopada został burmistrzem . Wystąpiły jakieś trudności z przekazaniem urzędu, gdyż jeszcze 3 listopada wzywał poprzednika, Saturnina Krajewskiego ze Stronnictwa Demokratycznego do przybycia do Urzędu Miejskiego w tym celu.

Pierwszym miejscem, w jakim znajdowali się przybywający do Ustki osadnicy, był budynek Państwowego Urzędu Repatriacyjnego, położony w miejscu, gdzie dzisiaj znajduje się szpital. Burmistrz żył w dobrych stosunkach z radzieckim komendantem miasta, oraz z Armią Czerwoną, która zarządzała majątkami skąd Ustkę zaopatrywano w mięso. Stołówka mieściła się tam, gdzie obecnie znajduje się Dom Kultury. Sytuacja Ustki była ciężka. W mieście było zniszczonych kilka budynków, a żeby dbać o rozwój portu trzeba było środków finansowych. W związku z tym Kotarski zwrócił się z prośbą o pomoc do Delegata ds. Odbudowy Wybrzeża, Eugeniusza Kwiatkowskiego. Przybył on do Ustki w 1946 r., i złożył wizytę w domu burmistrza. Towarzyszył mu wówczas, bywający u Kotarskiego nieraz Kazimierz Rusinek, działacz PPS, dawny Czerwony (Gdyński) Kosynier ( czyli uczestnik PPS-owskich oddziałów obrony wybrzeża we wrześniu 1939 r.). Wśród innych gości w domu burmistrza warto wymienić Józefa Cyrankiewicza, jednego z czołowych działaczy t.zw. „odrodzonej” PPS, a później długoletniego premiera Stefana Jędrychowskiego, który w 1970 r. podpisywał wraz z Cyrankiewiczem układ między PRL a RFN o podstawach normalizacji ich wzajemnych stosunków, czy lekarza i w przyszłości prof. n.med. który w 1948 r. uczestniczył z ramienia Polski w pracach powołujących do życia Światową Organizację Zdrowia (WHO), Bogusława Kożusznika. Cala rodzina Kotarskich aktywnie działała na rzecz organizacji działalności PPS w Ustce: żona Helena kierowała partyjnym „lokalem rozrywkowym, tj. restauracją z wyszynkiem alkoholu „Bajka nad morzem”, która mieściła się na ul.

Żeromskiego 3, a więc obok domu burmistrza i działała do lipca 1946, lecz w wyniku złego prowadzenia została przekazana spółce z Gdańska.

Kotarski był skonfliktowany z miejskim kołem Stronnictwa Demokratycznego, które oskarżało go o nadużycia władzy, natomiast burmistrz zarzucał prominentnym działaczom SD współpracę z Niemcami w czasie wojny. W odpowiedzi oni oskarżali go o to samo. Burmistrz był także organizatorem życia sportowego w Ustce. Przy pomocy odnalezionego poniemieckiego sprzętu powstała drużyna piłkarska, w której wyróżniał się Antoni Konopka, sekretarz miejscowej PPR. Silna była także drużyna bokserska . Klub piłkarski Jantar Ustka powstał w 1946 r, a Leon Kotarski był jego prezesem . Także syn Leona, Jerzy był w latach pięćdziesiątych piłkarzem klubu, natomiast w początkach lat dziewięćdziesiątych był członkiem- założycielem Towarzystwa Przyjaciół Ustki .

Kariera Kotarskiego dość nagle się zakończyła. Z końcem lipca 1946 r. został odwołany z funkcji ojca miasta, jednak w PPS działał dłużej 24 listopada 1946 r. Kotarski pierwszy raz złożył rezygnację z funkcji w partii „z powodu licznych spraw do załatwienia”, przy których nie mógł liczyć na pomoc ze strony struktur PPS, jednak podkreślał, że nie są związane z działalnością polityczną. W odpowiedzi PPS stwierdziła, że od pełnienia funkcji zwolnic go może tylko walne zebranie, a równocześnie został doceniony „wysoki ciężar gatunkowy wyrobienia partyjnego”, który reprezentuje . Ostatecznie rezygnację złożył w lipcu 1947 r . Już po złożeniu funkcji burmistrza, w dokumencie opisującym poszczególnych działaczy PPS został określony jako człowiek bez charakteru, kłamca i krętacz, przy tym podstępny i chytry. „Udaje jednolitofrontowca, najmocniej krzyczy o współpracy, lecz do niej nie dąży”- pisano. Poza tym kierownictwo miejskiej PPR stwierdzało, iż nie zachowuje się on jak działacz robotniczy, a raczej przedstawiciel burżuazji, o czym świadczyć miało zamieszkiwanie w jednym z reprezentacyjnych lokali miasta, czyli położonej obok lokalu „Bajki” t.zw. „Willi Goeringa” (Westphala), czy przywłaszczanie sobie mienia poniemieckiego .Wśród błędów, jakie sprawozdanie wytykało burmistrzowi wymieniano też nienależyte zabezpieczenie mieszkań poniemieckich, wskutek czego często ulegały one dewastacji.

Z kolei zdaniem J. Kotarskiego, kłopoty, w jakie jego ojciec popadł, jak on twierdzi, w okolicach 1948 r. miały swoje korzenie w czasach okupacji, gdy ten przedwojenny socjalista na jakiś czas został członkiem PPR. Z tego powodu został określony mianem „lawirant polityczny”, choć on sam tłumaczył, ze po prostu działał w partii, która była aktywna w Tomaszowie. Jednak w związku z tym co napisałem wyżej, nie był to jedyny zarzut, i na pewno nie najpoważniejszy. Wkrótce został aresztowany na okres trzech miesięcy. Z powodu utraty pozycji w elitach miasta pogorszyła się też jego sytuacja materialna. Prawdopodobnie z tym wszystkim związane było złożone przez niego do Zarządu Miejskiego podanie, które instytucja rozpatrywała 9 lutego 1948 r ., stwierdzając, że nie jest kompetentna do podjęcia decyzji . Po wyjściu z aresztu, wraz z usuniętym z pracy w milicji Zenonem Kujdą wzięli kredyt, i zakupili łódź UST-26. Wraz z rybakiem Kiedrowskim łowili nią ryby. Doszło jednak do kłótni między Kotarskim a Kujdą, nie mieli czym zapłacić za remont kutra, i ostatecznie statek został zlicytowany przez spółdzielnię „Jesiotr”. Kotarski zostawił żonę, i wyjechał z miasta z inną kobietą. Podejmował pracę na różnych, podrzędnych stanowiskach we Władysławowie i Pucku, wreszcie zamieszkał w Gdyni, gdzie umarł .

Tekst oprac. na podst, materiałów z Archiwów Państwowych w Słupsku, Koszalinie i Szczecinie, oraz artykułu J. Narkowicza., Opowieść o ojcu (Leonie Kotarskim), „Gryf”, luty 1985, s. 10-15.

Zobacz także: Wyburzanie budynków stoczniowych w Ustce

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na ustka.naszemiasto.pl Nasze Miasto