Spektakl na nocnym niebie. Zorza polarna w rejonie Kościerzyny na pięknych zdjęciach Anny Nideckiej

Noc z 24 na 25 września była wyjątkowa. Wszystko za sprawą wystąpienia zorzy polarnej. Zjawisko to było widoczne nawet w powiecie kościerskim. Aktywność Słońca – i bezchmurna prognoza pogody – zapowiadały, że możemy być w naszym regionie świadkiem widowiskowej zorzy polarnej.

Jak powstaje zorza? Nasza gwiazda emituje naładowane cząsteczki protony i elektrony tzw. wiatr słoneczny. Pole magnetyczne Ziemi odchyla go sprawiając, że porusza się wzdłuż jego linii. W rejonie obu biegunów atomy słonecznych cząsteczek są wzbudzone i emitują świecenie zorzowe w górnych, rozrzedzonych warstwach atmosfery.

Zwykle zjawisko widoczne jest w okolicach biegunów, stąd nazwa zorza polarna. Ale, gdy Słońce jest bardziej aktywne, czyli emituje w czasie burz magnetycznej więcej cząstek, można ją dostrzec także w naszych szerokościach geograficznych. I tak jest teraz, gdy w północnej Polsce panują idealne warunki do obserwacji zorzy polarnej.

Zorza polarna rzadko bywa dobrze widoczna w Polsce. Jeśli już takie spektakularne zjawisko się pojawi, jest widoczne na niebie w północnej części kraju, na wybrzeżu Bałtyku. Anna Nidecka, mieszkanka powiatu kościerskiego sfotografowała przepiękną zorzę w okolicach Kościerzyny. Na zdjęciach możemy zobaczyć, jak niebo mieni się niezwykłymi kolorami.

Zorza polarna to spektakularne zjawisko atmosferyczne w formie pięknych falujących pasów światła, ukazujących się na niebie, w górnych warstwach atmosfery. Zorza powstaje, gdy fale neutronów i protonów, wyrzucone w czasie rozbłysków na słońcu (tzw. wiatr słoneczny), przyciągane przez pole magnetyczne Ziemi (szczególnie silnym wokół biegunów) zetkną się z powietrzem.

Zorza polarna, jak nazwa wskazuje, występuje najczęściej w okolicach podbiegunowych. Na półkuli północnej z zórz polarnych słyną np. kraje skandynawskie, Islandia, Grenlandia czy Rosja.