To sądowy finał, choć jeszcze nieprawomocny, awantury o likwidację "trójki" i połączenie jej z SP2. Pomysł ratusza oprotestowali rodzice, ale poparła rada miasta uchwałą intencyjną, lecz zablokował go kurator oświaty. Teraz WSA w Warszawie wydał wyrok korzystny dla ratusza.
- 11 lutego do urzędu wpłynął wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, w którym sąd uchylił postanowienie Ministra Edukacji i Nauki z dnia 25 maja 2020 roku oraz postanowienie Pomorskiego Kuratora Oświaty z dnia 6 lutego 2020 roku w przedmiocie negatywnej opinii w sprawie likwidacji Szkoły Podstawowej nr 3 w Ustce informuje Eliza Mordal, rzeczniczka usteckiego ratusza. - W uzasadnieniu sąd wskazał, że oba postanowienia zostały wydane z naruszeniem prawa. W ocenie sądu Gmina Miasto Ustka wypełniła wszystkie wymogi określone w ustawie Prawo oświatowe. Podkreślono również, że planowana wówczas reorganizacja oraz zakładane oszczędności w wyniku racjonalnego wykorzystania bazy lokalowej SP2 i SP3 mogły podnieść jakość i poziom procesu edukacyjnego.
Z wyroku wynika, że organ prowadzący szkołę, czyli miasto, ma prawo ją zlikwidować pod warunkiem zapewnienia uczniom kontynuowania nauki w szkole publicznej tego samego typu. Jednak po uzyskaniu pozytywnej opinii kuratora. W przypadku Ustki opinia była negatywna i SP3 nie została zlikwidowana 31 sierpnia 2020 roku. Identyczne było stanowisko Ministra Edukacji Narodowej. Jednak miasto odwołało się od tej decyzji. Okazuje się, że na tym etapie postępowania skutecznie.
Sąd stwierdził, że miasto wypełniło wymogi – zapewniło możliwość kontynuowania nauki i wyznaczyło dodatkową siedzibę. SP2 miała się mieścić w obu budynkach. Zdaniem sądu - bez szkody dla nauczania. Natomiast twierdzenia ministra, że likwidacja SP3 jest zagrożeniem kształcenia sportowego - w świetle argumentów miasta - nie może być podstawą do wydania negatywnej opinii.
Sąd zauważył też, że ani kurator, ani minister, nie wskazali konkretnego przepisu prawnego, który miasto miałoby naruszyć.
Sąd odrzucił również argumentację kuratora i ministra, że w budynku po SP3 miasto planuje utworzenie filii żłobka, przedszkola, czy biblioteki, ponieważ Ustka zaznaczyła, że nie będzie tworzyć takich placówek w chwili stopniowego wygaszania szkoły.
Słowem: sąd stwierdził, że kurator i minister naruszyli prawo przy wydawaniu opinii, ponieważ nie rozpatrzyli wyczerpująco materiału dowodowego przedstawionego przez miasto.
Ciekawostką są też zasądzone koszty postępowania. Minister ma zwrócić miastu 100 złotych. Co jednak stanie się w tej sytuacji, gdy wyrok sądu zapadł z dużym opóźnieniem? SP3 funkcjonuje i nie utworzono na jej bazie jednej szkoły - SP2.
- Obecnie oczekujemy na uprawomocnienie się wyroku. Wyrok ten nie wpływa na aktualną koncepcję usteckiej oświaty, zgodnie z którą w mieście funkcjonują trzy szkoły podstawowe. Aktualnie nie ma planów kontynuowania procedury łączenia obu szkół – wyjaśnia Eliza Mordal. - Na wniosek Rady Miasta Ustka powołany zostanie zespół, który będzie miał za zadanie wypracować optymalny model oświaty w mieście oparty na trzech szkołach podstawowych.
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?