Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

To się nigdy nie powinno wydarzyć. Sebuś musi wracać na ponowną operację w USA. Rodzice apelują o pomoc

Magdalena Olechnowicz
Magdalena Olechnowicz
Sebuś musi przylecieć do USA JAK NAJSZYBCIEJ! 26 lutego chłopczyk w trybie pilnym trafi na stół operacyjny!
Sebuś musi przylecieć do USA JAK NAJSZYBCIEJ! 26 lutego chłopczyk w trybie pilnym trafi na stół operacyjny! Fot. Archiwum prywatne
Jest nam bardzo ciężko, bo myśleliśmy, że to już koniec koszmaru naszego synka. Nie wiemy, czemu Sebuś ma takiego pecha. Przeraża nas, że jest tak mało czasu. Jesteśmy w ciężkiej sytuacji, leczenie Sebusia w USA pochłonęło ogromne pieniądze. Skąd wziąć środki na kolejną operację, na przelot, na pobyt? Wiemy, że musimy jednak tam pojechać, musimy ratować naszego jedynego synka - rodzice Sebusia z Ustki apelują o pomoc.

Sebuś urodził się 24 października 2016 roku. Przyszedł na świat z zespołem wad wrodzonych, nazwanym Zespołem Goldenhara. Miał wodogłowie, wadę serca VSD, porażony nerw twarzowy, obniżone napięcie mięśniowe… I to, co rzucało się najbardziej w oczy i co stanowiło ogromne zagrożenie dla jego rozwoju i zdrowia – zarośnięty przewód słuchowy i brak lewego uszka.

-Mimo szoku, od pierwszego spojrzenia na nasze maleństwo pokochaliśmy je z mężem całym sercem. Wiedzieliśmy, że zrobimy wszystko, żeby mu pomóc. Synek od swoich pierwszych chwil był rehabilitowany. Martwił nas tylko brak uszka. Synek słyszał tylko jednym uchem, prawym. To nie tylko hamowało jego rozwój, ale też utrudniało naukę mowy. Dzieci, słyszące na jedno ucho, przechylają się na słyszącą stronę, wykrzywia się sylwetka… Pociąga to za sobą ogromne zagrożenie - mówią Beata i Paweł, rodzice chłopca.

Na szczęście okazało się, że współczesna medycyna zna sposób i na takie problemy.
- Dzięki pomocy ludzi o wspaniałych sercach wyjechaliśmy do USA. Tam Sebuś przeszedł operację rekonstrukcji małżowiny usznej i otwarcia przewodu słuchowego. Gdy buzia Sebusia rozświetliła się szczęściem, gdy zobaczył drugie uszko w lusterko, miałam w oczach łzy. Wróciliśmy do Polski z myślą, że Sebuś pójdzie już do szkoły jako zdrowe, słyszące dziecko - opowiada wzruszona pani Beata.

- Niestety, z uszkiem ostatnio zaczęło dziać się coś złego. Sebuś to żywe srebro. Po operacji, jeszcze w USA, niechcący je uszkodził. Lekarze robili, co mogli, by to naprawić. Być może to uderzenie spowodowało powikłania. Gdy zobaczyli, co się zaczęło teraz działać, powiedzieli wprost: przyjeżdżajcie, konieczna jest pilna operacja.

Potrzebna pomoc

- Jest nam bardzo ciężko, bo myśleliśmy, że to już koniec koszmaru naszego synka. Znamy inne dzieci, które przeszły tę operację, nic złego się nie dzieje, tylko Sebuś ma takiego pecha. Przeraża nas to też, że jest tak mało czasu. Jesteśmy w ciężkiej sytuacji, leczenie Sebusia w USA pochłonęło ogromne pieniądze. Skąd wziąć środki na kolejną operację, na przelot, na pobyt? Wiemy, że musimy jednak tam pojechać, musimy go ratować. To szansa dla naszego synka, by słyszał, mówił i rozwijał się jak każde inne dziecko. W Polsce nikt nie może nam pomóc. Nie możemy zaprzepaścić efektów leczenia i zaufania setek cudownych osób, które dały naszemu synkowi szansę - mówią rodzice chłopca.

- Jeśli jesteś z Sebusiem od początku, dziękuję Ci i zapewniam, że się nie poddam, będę walczyć. Jeśli dopiero przeczytałeś naszą historię, proszę, pomóż nam… Mamy niecały miesiąc… Proszę i dziękuję za każde wsparcie w tym trudnym dla nas czasie - apeluje mama chłopca.

Jak pomóc?

1. Zbiórka prowadzona jest przez Fundację Siepomaga

https://www.siepomaga.pl/uszkosebastiana

Wsparło ją już 180 osób, które wpłaciły łącznie 8 023,55 zł, Brakuje jeszcze 82 987,45 złotych.

2. Przekaż swój 1 proc. podatku - Numer KRS 0000396361 Cel szczegółowy 1%: 0048603 Sebastianek

3. Możesz wylicytować różne przedmioty na rzecz pomocy chłopcu. Licytacja prowadzona jest Facebooku.

https://www.facebook.com/groups/445058239685524/

ZOBACZ TAKŻE: Na plaży zachodniej w Ustce morsy biły rekord

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na ustka.naszemiasto.pl Nasze Miasto