Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trasa silnej wiary. Ekstremalna droga krzyżowa ze Słupska do Ustki

olo
Część trasy wiedzie nad samym morzem. Na klifie.
Część trasy wiedzie nad samym morzem. Na klifie. Organizator
W milczeniu, w znoju i w ciemnościach. Do tego w pocie czoła i na szlaku w kierunku jutrzenki. W piątek 8 kwietnia w modlitewną i pieszą podróż ze Słupska nad klify i dalej do Ustki wyruszy Ekstremalna Droga Krzyżowa. Czternaście stacji wytyczono na 40- kilometrowym odcinku.

To może być nie tylko wytrzymałościowy sprawdzian. Dobre buty, mapa, czy jak kto woli podpowiadająca drogę aplikacja w telefonie, to tylko część bagażu, który w tę nocną drogę zabiorą ze sobą wierni. W 40-kilometrową pieszą podróż od Słupska na nadmorskie klify i dalej do Ustki wziąć z sobą trzeba coś więcej. W końcu to droga krzyżowa, do tego ekstremalna.

Uczestnicy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej w trasę wyruszą w piątek 8 kwietnia spod kościoła Najświętszego Serca Jezusowego. Start zaraz po wieczornej mszy świętej. Słupsk to pierwsza stacja. Drugą ulokowano niecałe 6 km dalej w Niewierowie. Kolejne postoje to Machowino, Wytowno, Machowinko, Objazda, Bałamątek, Poddąbie, Orzechowo i Ustka. Droga została tak zaplanowana, aby nocy uczestnicy odczuwali najpiękniejsze części regionu. Najpierw doliny Słupi i lasów, później uroków wysokiego brzegu i morza.

- Część trasy wiedzie nad samym morzem. Na klifie - mówi Wiktor Janusz z komitetu organizacyjnego. - Człowiek, który idzie całą noc, w trudzie i zmęczeniu za każdym razem jest chyba zaskoczony świtem i tak samo wdzięczny, że po naprawdę długich godzinach noc zmienia się jasny i optymistyczny świat.

Chętnych nie brakuje. Już dziś swój udział zapowiedziało kilkadziesiąt osób, a ich liczba z pewnością jeszcze wzrośnie. Choć uczestnicy EDK w drogę wyruszają w grupach około dziesięcioosobowych, to przeżywają ją indywidualnie. Poszczególne stacje kontemplować są ciszy, skupieniu i na podstawie specjalnie przygotowane na to wydarzenie rozważania.

- W duchu każdej ze stacji drogi krzyżowej - mówi Wiktor Janusz. - Dotyczą one często codziennych problemów ja relacje z dziećmi czy w rodzinie.

Co ważne EDK to nie pielgrzymka, tylko indywidualną formą modlitwy, w której każdy bierze udział na własną odpowiedzialność. Obok obowiązkowej latarki trzeba pamiętać o dobrych butach, ubraniu, napojach i lekkostrawnym jedzeniu. Przed wyruszeniem koniecznie trzeba zabezpieczyć sobie możliwość transportu powrotnego w razie konieczności rezygnacji z dalszej drogi.

“Po klifie z Serca do Zbawiciela”, czyli droga ze słupskiego kościoła pw. Najświętszego Serca Jezusowego do kościoła pw. Najświętszego Zbawiciela w Ustce to nie jedyna trasa. Alternatywa, równie ekstremalna to przemarsz "Ku Bogu i Bliźniemu" spod kościoła NSJ w Słupsku przez Lasek Północny, Jezierzyce, Grąsino, Rogawica, Kukowo, Wiklino, Bukowo, Dominek i dalej przez Kępno, Karzcino i Niewierowo do Słupska. Dystans to około 45 km.

Zgłosić się można za pośrednictwem strony edk.org.pl.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Trasa silnej wiary. Ekstremalna droga krzyżowa ze Słupska do Ustki - Głos Pomorza

Wróć na ustka.naszemiasto.pl Nasze Miasto