Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło w piątek 9 lipca roku około godziny 18.45 na plaży wschodniej w Ustce. Chłopiec wszedł do wody przy falochronie w miejscu oznaczonym zakazem kąpieli. Tego dnia w tym miejscu fale osiągały ponad metr wysokości. Chłopca porwał prąd i zaczął wciągać w morze.
ZOBACZ TEŻ:
Tonącego zauważył jeden z turystów, który wezwał ratowników Słupskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Ci dotarli do miejsca zdarzenia na skuterze wodnym. Gdy ratownicy wyciągnęli chłopca z wody, był on już nieprzytomny. Na platformie ratowniczej został przetransportowany na brzeg. Od wyciągnięcia chłopca z wody cały czas udzielano mu pierwszej pomocy. Podczas drugiej serii wdechów, już na brzegu, chłopiec odzyskał przytomność. Podano mu tlen i przetransportowano guadem do wyjścia w oczekiwaniu na Zespól Ratownictwa Medycznego. Chłopiec został przewieziony do szpitala w Słupsku.
- To 12- latek z województwa mazowieckiego – informuje Marcin Prusak, rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Słupsku. - Jego stan ogólny dobry, ale zostanie jeszcze kilka dni na oddziale pediatrii na obserwacji.
Chłopiec przeżył dzięki szybkiej akcji ratowników, którzy strzegli wschodniego kąpieliska po godzinach pracy.
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?