Patowa sytuacja ze zrujnowanym pałacem w Wytownie. Konserwator Zabytków ze Słupska Zdzisław Daczkowski, od kilku miesięcy bezskutecznie próbuje skontaktować się z właścicielem obiektu Jerzym Izdebskim. Musi mu wręczyć wezwanie do naprawy zniszczeń jakie powstały w pałacu. Problem polega na tym, że Izdebski przebywa za granicą i nikt nikt nie zna jego adresu. Jeżeli wezwanie nie zostanie doręczone, to nikt nie ma prawa przejąć obiektu, któremu grozi już zawalenie.
?Wytowno, to niewielka miejscowość w gminie Ustka. Obecnie mieszka w niej niewiele ponad 300 osób. Pierwsze wzmianki o wiosce pochodzą już z XIV wieku. W połowie osiemnastego wieku pojawia się tam murowany pałac z całym zapleczem (w czasie II Wojny Światowej hitlerowcy zakładają w nim obóz pracy). Później po wojnie funkcjonuje w nim miejscowy PGR. Izdebski kupuje go na początku lat dziewięćdziesiątych. Niestety od samego początku nic tam nie robi. Obiekt jest sukcesywnie okradany i niszczony. Dzisiaj stoją tu gołe mury. Mieszkańcy Wytowna w końcu nie wytrzymują i piszą na właściciela zamku skargę do władz gminy, a urzędnicy przesyłają ją do konserwatora zabytków.?- Pałac jest strasznie zniszczony - mówił po wizji lokalnej Zdzisław Daczkowski, słupski konserwator zabytków. - W środku nie zostało nic z jego dawnej świetności. Są tylko sterty przedmiotów zniesionych przez właściciela. Pałac wymaga natychmiastowego zabezpieczenia i ochrony przed dalszym rozkradaniem.?Daczkowski przyznał, że rozważa skierowanie wniosku do starosty słupskiego o odebranie pałacu Izdebskiemu. Niestety okazuje się, że przepisy nie pozwalają na takie ruchy.?- Nasi prawnicy już od kilku miesięcy analizują ten problem. Niestety jest to prywatna własność pana Izdebskiego i bez jego wiedzy nie jesteśmy w stanie przejąć obiektu. Już kilkanaście razy wysyłaliśmy wezwania, zapraszaliśmy na wizję lokalną. Niestety bez odzewu. Nawet nie wiemy, czy listy docierają do właściciela. To dla nas bardzo wartościowy zabytek, ale obawiam się, że jeżeli nie skontaktujemy się z właścicielem to bezpowrotnie go stracimy - dodaje Daczkowski.?Właściciel pałacu Jerzy Izdebski, kiedyś znany słupski dziennikarz i ustecki radny obecnie przebywa za granicą, gdzie ukrywa się przed polskimi organami ścigania. Wszystko dlatego, że w 2001 roku został oskarżony o znieważenie prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego. Wtedy pod adresem władzy padły słowa: złodziej, kłamca i PZPRowski kocmołuch. Izdebski aby uniknąć kary uciekł do Anglii. Prokuratura wysłała za nim europejski nakaz ścigania, ale do dzisiaj go nie złapano.
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?