Najpierw, w czerwcu, za przekazaniem Czerwonej Szopy Ustce głosowała Rada Powiatu Słupskiego. Teraz podjął decyzję zarząd. Informację potwierdził starosta słupski Paweł Lisowski. Budynek z 1867 roku, których miał dotąd różnych właścicieli i zarządców, w końcu trafi w ręce ustczan.
Czerwoną Szopę miał w trwałym zarządzie Urząd Morski w Słupsku. W 2010 roku starostwo przejęło budynek od Skarbu Państwa. Od tamtej pory ustczanie snuli plany, dotyczące budynku, zwłaszcza urządzenia w nim galerii sztuki, ale powiat nie spieszył się z darowizną.
Już była stracona dla ustczan
Czarne chmury na dobre zawisły nad Czerwoną Szopą za poprzednich władz powiatu. W kwietniu 2016 roku radni powiatowi uchwałą podarowali Czerwoną Szopę marszałkowi. Wówczas nawet radni z Ustki nie zagłosowali przeciw.
Czerwona Szopa na wniosek marszałka miała przejść na własność Samorządu Województwa Pomorskiego w formie darowizny na cele publiczne. Jednak pod warunkiem, że obdarowany samorząd będzie realizował tam zadania w zakresie ochrony zdrowia. Do Czerwonej Szopy miało przenieść się pogotowie ratunkowe, które stacjonowało przy szpitalu w Ustce. Wtedy na nic zdały się protesty ustczan, którzy pomysł karetki przeciskającej się latem zatłoczoną ulicą Marynarki Polskiej uznali za niedorzeczny.
Ostatecznie Czerwonej Szopy nie darowano, ale słupska Stacja Pogotowia Ratunkowego w ramach projektu RPO "Zakup sprzętu i wyposażenia na potrzeby stacjonowania Wodnego Zespołu Ratownictwa Medycznego w pasie przybrzeżnym Powiatu Słupskiego" ma umowę użyczenia ze starostwem do 2 września 2021 roku. Natomiast Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe - umowę dzierżawy do 30 września 2019 roku.
Ustka walczyła do skutku
Burmistrz Ustki Jacek Graczyk zwrócił się do starostwa o przekazanie budynku, by miasto mogło realizować zadania związane z turystyką i żeglarstwem, ale część obiektu miałaby nadal służyć WOPR.
Urząd Marszałkowski zajął stanowisko, że możliwa jest zmiana właściciela, ale ten nowy, czyli miasto Ustka, musi dbać o trwałość realizowanego w Czerwonej Szopie unijnego projektu.
Tak więc ponad 150-letnia baza ratowników staje się własnością miasta. Ustka natomiast wykorzysta ją w celach ratowniczych, kulturalno-edukacyjnych i promocyjno-turystycznych. Wszystko zależy od pomysłów.
Zobacz także: W Zaułku Kapitańskim stanął kościół Jana Chrzciciela i Mikołaja.
Zobacz także: Mieszkańcy ulic Rybackiej i Zielonej w Ustce po wielu latach urządzili spotkanie sąsiadów
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?