Na Zatoce Gdańskiej w okolicy Helu zakończyły się poszukiwania żeglarza, który w piątek około godziny 18 wypadł z jachtu. Na razie nie wiadomo, jak doszło do wypadku.
Aktualizacja, 7 lipca, godz. 7.10
Służbom SAR nie udało się odnaleźć żeglarza. Akcja poszukiwawcza zakończyła się niepowodzeniem - informuje Radio Gdańsk. Szanse na odnalezienie mężczyzny są niewielkie.
Wcześniej pisaliśmy...
- Poszukiwany to 69-letni żeglarz z Ustki. Na pokładzie była jeszcze kobieta w wieku 63 lat oraz jej 12-letni wnuk - mówi st. asp. Łukasz Dettlaff, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pucku.
- Jak udało się nam ustalić żeglarz płynął z Górek Zachodnich do Helu - dodaje Zdzisław Kapała starszy inspektor operacyjny z Morskiego Ratowniczego Centrum Koordynacji w Gdyni. - Przez cały czas trwają poszukiwania zaginionego.
Jak udało się nam nieoficjalnie ustalić, służby ratownicze wezwała kobieta. Ratownikom powiedziała, że żeglarz wyszedł na chwilę na pokład. Usłyszała plusk w wodzie. Kiedy nie znalazła żeglarza, wezwała pomoc.
Najlepsze atrakcje Krakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?