Teraz radni, członkowie komisji będą musieli spośród siebie wybrać nowego przewodniczącego.
- Złożyłem rezygnację, bo nie podoba mi się polityka ratusza i burmistrza - mówi Błądkowski. - Nie ma porozumienia w sprawie rozwoju miasta. Nie mamy wspólnego języka. Radni traktowani są instrumentalnie. Służą jako maszynka do głosowania, a kiedy zgłaszają własne projekty, to są one odrzucane.
Błądkowski był przewodniczącym komisji gospodarczej od początku tej kadencji rady. Należy do klubu radnych Platformy Obywatelskiej. Warto dodać, że od kilku tygodni Błądkowski nie jest również szefem koła PO w Ustce. Jego miejsce zajął Wiesław Kamiński.
- Jestem już tym wszystkim po prostu zmęczony. Zaniedbałem rodzinę i własny biznes. Chcę się tym zająć. Przy okazji nie zamierzam kandydować w kolejnej kadencji rady.
Radny zapewnił nas, że nie będzie rezygnował do końca tej kadencji z funkcji radnego. Nadal będzie również członkiem miejskiej komisji rewizyjnej.
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy Jana Olecha, burmistrza Ustki. Odpowiedział nam jego rzecznik Jacek Cegła, naczelnik wydziału Promocji i Komunikacji Społecznej.
- Szefowanie największej komisji w radzie miasta to odpowiedzialna funkcja i może faktycznie radny Błądkowski poczuł się tym zmęczony. Burmistrz nie będize jednak komentował manifestów politycznych radnego. To mieszkańcy ocenią pracę burmistrza - mówi Jacek Cegła.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?