Projekt ten idzie dalej, zakładając - między innymi - ustawową "rewizję" wszystkich prezesów spółdzielni. Jeśli wejdzie on w życie, to każdy z nich będzie miał 12 miesięcy na ponowne zdobycie poparcia. W przeciwnym razie straci mandat. Pracom nad kontrowersyjnym projektem przewodzi nie mniej kontrowersyjna posłanka - Lidia Staroń (PO). Choć jeszcze w 2007 r. odsunięto ją od pracy przy ustawie, a na włosku zawisło jej członkostwo w klubie Platformy, to właśnie ta posłanka pod koniec tygodnia zreferuje izbie wyniki prac.
W środowisku spółdzielców wrze: - Za co posłowie nas tak nienawidzą? Przecież wiele spółdzielni funkcjonuje bez zarzutu. Dlaczego skazywać je na likwidację? - pytają. Burza wokół zmian w ustawie na nowo wywołała dyskusję o tym, co jest lepsze dla mieszkańców: własne "M" zarządzane przez wspólnotę czy raczej udział w osiedlowej spółdzielni.
Czytaj więcej na ten temat na stronie dziennikbaltycki.pl:
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?