- Stawka tzw. klimatycznego w Darłowie wynosi 1,99 zł złotego za dobę - wylicza Leszek Walkiewicz, rzecznik prasowy tutejszego Urzędu Miejskiego. - Do końca lipca wpłynęło nam 183 tys.154 złotych. W analogicznym okresie w roku ubiegłym wpłynęło 159 tys. 202 złotych. Widać, że mimo nieco gorszej pogody w lipcu - wczasowicze chętnie wypoczywali w naszym mieście.
Zobaczcie, co można robić nad morzem i na Pomorzu, kiedy pada deszcz!
Anna Nowicka, handlująca pamiątkami w Darłowie, przyznaje, że dla niej lipiec był bardzo kiepski. - Deszcz odstraszył turystów - mówi Nowicka. - Także da się zauważyć, że mają oni mniej pieniędzy na wydatki - dodaje.
Zdaniem Elżbiety Karlińskiej, wiceburmistrz Darłowa, turyści w dobie kryzysu bardziej racjonalnie wydają pieniądze.- Ale za to na pewno zarobiły u nas punkty gastronomiczne, bo turyści nie potrafią sobie odmówić smażonej rybki - mówi Karlińska.
Z kolei w niewielkiej miejscowości letniskowej Wicie (gm. Darłowo) Mieczysław Gondek, prowadzący tam pensjonat, twierdzi, że w te wakacje jest bardzo dużo wolnych kwater. Jednak są też miejsca, gdzie wolnych pokoi brakło.
- Nastawiam się na kolonistów, bo to taki rodzaj klienteli, która przyjedzie nad morze bez względu na pogodę - mówi jedna z właścicielek ośrodka wczasowego w Darłowie.
Także w pobliskiej Ustce sezon przebiega w rytmach kapiącego deszczu.
- Turystów mamy nieco mniej niż rok temu - mówi Jacek Cegła, rzecznik Urzędu Miasta w Ustce. Według niego głównym miernikiem powodzenia w sezonie jest pogoda. - Słońca nie zastąpi żadna najbardziej wyszukana atrakcja - podsumowuje Cegła.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?